Zrobienie zdjęcia wnętrza nie należy do najprostszych zadań. Zanim się za to zabierzemy, warto poznać kilka reguł, którymi rządzi się taki rodzaj fotografii.
Z jednej strony wnętrza wydają się bardzo wdzięcznym obiektem, ponieważ się nie ruszają. Jest tu jednak kilka zmiennych, o których trzeba pamiętać. Co jest zatem kluczem do udanej fotografii? Oczywiście odpowiednie światło i przemyślana kompozycja.
Dobre światło – dobre zdjęcie
Światło jest w stanie zamaskować niedociągnięcia i podkreślić walory mieszkania, jednak źle dobrane może też całkowicie zepsuć efekt. Kiedy zatem fotografować wnętrza, aby wyglądały najkorzystniej? W ciągu dnia, przy świetle naturalnym. Warto też wcześniej poobserwować, w którym momencie wnętrze prezentuje się najokazalej. Możemy również zrobić jedno ujęcie o różnych porach dnia i potem je porównać. Najtrudniej jest w miejscach, do których słońce nie dociera w wystarczającym stopniu, takich jak łazienka. Korzystanie z zainstalowanych w pomieszczeniu źródeł światła jest dość ryzykowne – mają one zazwyczaj zupełnie inną barwę niż światło dzienne i kolory na zdjęciu mogą wyjść przekłamane. W takich przypadkach możemy pokusić się o użycie światła błyskowego. Należy jednak pamiętać, aby nie kierować go bezpośrednio na obiekt, ale raczej starać się je rozproszyć np. o biały sufit. Innym rozwiązaniem jest użycie statywu, który pozwoli na ustawienie odpowiednio długiego czasu naświetlania, bez ryzyka poruszenia zdjęcia.
Bez przypadku – odpowiednia kompozycja
A jak wybrać najlepszy kadr? W małych i wąskich wnętrzach czasami lepiej jest pokazać interesujący detal w pionowym kadrze niż np. całe pomieszczenie. Szalenie istotna jest też wysokość, z której fotografujemy, bo to ona wpływa m.in. na odpowiednią kompozycję zdjęcia. Aby nie była ona zaburzona, najbezpieczniej jest fotografować z pozycji małego dziecka, czyli np. kucając. Pilnowaniu pionowych i poziomych linii pomaga ustawianie aparatu tak, aby krawędzie mebli, ścian czy innych przedmiotów były równoległe do krawędzi kadru. Zdjęcie można oczywiście też wyprostować na etapie obróbki, dlatego na wszelki wypadek lepiej zrobić szerszy kadr niż potrzebujemy i w jak najlepszej jakości, czyli w formacie RAW.