Sprytna kuchnia – roboty planetarne, jajowary i jogurtownice. Niech zrobi to za ciebie maszyna!
Oceń artykuł:
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że dobry kucharz wyczaruje prawdziwą ucztę przy pomocy ostrego noża i patelni, a złemu nie pomoże najbardziej nawet wyrafinowana technologia. W żaden sposób nie zmienia to faktu, że jeśli można ułatwić sobie życie – warto to zrobić. Jakie urządzenia mogą nam pomóc w kuchni?
Roboty planetarne
Jednymi z najbardziej uniwersalnych i użytecznych sprzętów są roboty planetarne. Ich kluczową zaletą jest fakt, że mieszadło obraca się zarówno wokół własnej osi, jak i wokół całej misy, dokładnie mieszając zawartość. Do tego właśnie ruchu – przypominającego ruch planet w Układzie Słonecznym – nawiązuje sama nazwa robota.
Przykładem takiego urządzenia z górnej półki jest Kenwood Cooking Chef. To planetarne roboty kuchenne, które są w stanie zrobić w kuchni niemal wszystko – producent chwali się, że (wraz z odpowiednimi przystawkami) robot zastępuje ponad 30 różnych sprzętów kuchennych i nie są to czcze przechwałki.
Roboty planetarne dysponują pojemną misą i mieszadłem planetarnym z wymiennymi końcówkami. Pod misą umieszczono płytę indukcyjną pozwalającą na podgrzewanie zawartości, a dodatkowe przystawki zmieniają robota m.in. w blender, maszynkę do mięsa, szatkownicę, sokowirówkę, maszynę do wyrabiania ciasta, sprzęt do lodów, urządzenie do gotowania na parze, kruszarkę czy młynek.
Zalety takiego kombajnu są oczywiste: jedno urządzenie to oszczędność miejsca, a zarazem łatwa kontrola nad przygotowaniem posiłków. Wadą rozwiązania jest cena – roboty planetarne wysokiej klasy wraz z kompletem przystawek mogą kosztować wiele tysięcy złotych.
Thermomix
Jeśli planetarne roboty kuchenne to dla ciebie za wiele, możesz skorzystać z pomocy innych, nieco mniej uniwersalnych urządzeń. Przykładem – również z wysokiej półki – jest seria robotów Thermomix. Wykaz ich możliwości imponuje i – biorąc pod uwagę czynności wykonywane w kuchni – krócej byłoby chyba wymienić, czego te maszyny nie potrafią.
Resztą – pilnowaniem czasu czy temperatury – zajmuje się samo urządzenie, zapewniając zarówno wspaniałe doznania kulinarne, jak i – co równie istotne – powtarzalność potraw. Jeśli coś smakowało ci za pierwszym razem to, jeżeli będziesz dokładnie trzymać się wskazówek, wyjdzie równie dobre przy kolejnych podejściach.
Jogurtownica
Przykładem takiego sprzętu jest jogurtownica Kitchenminis. Mieszamy mleko z odrobiną jogurtu naturalnego, rozlewamy tak przygotowaną miksturę do pojemników, wkładamy do maszyny i… to wszystko. Jogurtownica zadba, by proces powstawania jogurtu przebiegał w optymalnym czasie i temperaturze, a nam pozostanie tylko wyjąć pojemniki i cieszyć się pysznym jogurtem własnej produkcji.
Jajowar
Dla śniadaniowych perfekcjonistów przydatnym dodatkiem będzie również jajowar – urządzenie skutecznie rozwiązujące odwieczny problem ze stopniem ugotowania jajka. Nie jest to wprawdzie proces wymagający szczególnych kwalifikacji, ale odrobina uwagi nie zaszkodzi. Wystarczy zagapić się na chwilę, niedokładnie zerknąć na zegarek albo zająć na moment czymś innym i śniadaniowe rozczarowanie gotowe. Chcemy na miękko – zetnie się w całości. Chcemy na twardo – dostaniemy półpłynne.
Dlatego warto powierzyć pieczę nad gotowaniem jajek wyspecjalizowanej maszynie, jak Caso Germany E9. Zasada działania jest prosta: umieszczamy jajka w jajowarze, ustawiamy pożądany czas i… po chwili wyciągamy nasze śniadanie w postaci dokładnie takiej, jakiej oczekujemy. Bez pilnowania i odliczania czasu!
Amazon Dash Button
Poza typowymi sprzętami kuchennymi warto zwrócić uwagę na urządzenia, które – choć nie przypominają typowych kuchennych pomocników – również mogą ułatwić nam życie. Jednym z nich jest opracowany przez Amazon przycisk o nazwie Dash Button. Co w nim wyjątkowego?
To praktyczne zastosowanie tzw. Internetu Rzeczy – każdy z przycisków jest powiązany z konkretnym produktem i, rzecz jasna, z konkretnym klientem i jego kartą płatniczą. Dzięki temu, umieszczając np. przy lodówce przycisk służący do zakupu mleka, a przy zmywarce przycisk zamawiający pastylki do zmywania, możemy na bieżąco reagować na braki i uzupełniać je w czasie niemal rzeczywistym. Podchodzimy do lodówki i widzimy, że kończy się mleko? Jedyne, co musimy zrobić, to wcisnąć przycisk. Cała reszta, czyli składanie zamówienia, wprowadzanie adresu dostawy czy płatność, dzieje się automatycznie. I choć wadą tego rozwiązania jest mała uniwersalność i brak możliwości sprawdzenia ceny towaru w momencie zamówienia, to Dash Button, testowany w Stanach Zjednoczonych od kilku lat, okazał się wielkim sukcesem. Miejmy nadzieję, że Amazon wprowadzi go kiedyś również u nas.
Skomplikowany korkociąg
Nieco mniej praktycznym, ale za to fascynującym urządzeniem jest inny przydatny w kuchni sprzęt – korkociąg do wina. Rzecz jasna w tym przypadku chodzi o korkociąg nie byle jaki, bo machina opracowana przez firmę Sveid wygląda jak zamaskowany Transformer i kosztuje, bagatela, 63 tys. dolarów.
Co ciekawe, korkociąg robi dokładnie to samo, co jego odpowiedniki za 15 zł, czyli otwiera zakorkowane wina, ale robi to w sposób cudownie skomplikowany. Nic, tylko siąść i patrzeć na kolejne odkorkowywane butelki. I życzyć nam wszystkim, by każdy mógł sobie bez problemu kupić korkociąg o wartości małego mieszkania
Oceń artykuł: