Architektura zimowa, czyli niezwykłe budynki ze... śniegu i lodu
Oceń artykuł:
Zima inspiruje artystów i architektów od setek lat. Wystarczy spojrzeć na dowolny płatek śniegu czy sopel lodu – każdy z nich jest małym dziełem sztuki. Nic więc dziwnego, że architekci z całego świata pragną wykonać za pomocą zimowych materiałów jedyne w swoim rodzaju budynki.
O czym myślimy, gdy widzimy zimowy krajobraz za oknem? Z pewnością nie tylko o korkach na drogach oraz konieczności zakupu cieplejszej odzieży. Biel śniegu oraz przejrzystość lodu mają w sobie coś czystego, ulotnego. Choć tworzą niezwykłe kształty, wystarczy odrobina słonecznego ciepła, by roztopiły się i przybrały postać kałuży wody. Zapewne właśnie ta ulotność śniegu oraz lodu tak fascynuje architektów, którzy na co dzień tworzą budynki mające przetrwać setki lat.
Zimowe konstrukcje nie powstają oczywiście w magiczny sposób jak zamek Elsy z filmu „Kraina Lodu”. Aby taki budynek przetrwał zimę, potrzebne są odpowiednie warunki klimatyczne. Wiedzieli o tym już Eskimosi, którzy w pocie czoła stawiali swoje małe domy - igloo z bloków śniegu na dalekiej Północy. Wycinali je prymitywnymi piłami, nie myśląc zapewne wiele o designie takiego lokalu, choć trzeba przyznać, że igloo zakłada dość… ciekawą aranżację wnętrza w środku.
Obecnie śnieżne budowle powstają dzięki wykorzystaniu nowoczesnej technologii. Plan takiej konstrukcji najpierw powstaje na ekranach komputerów. Następnie jej twórcy muszą pozyskać dużą ilość lodu, produkowanego przemysłowo bądź pochodzącego z okolicznych zamarzniętych rzek. Do obróbki lodowych rzeźb czy bloków, z których tworzone są budynki, wykorzystuje się obecnie specjalne piły łańcuchowe oraz wiertarki. Następnie gaz MAPP albo propan używany jest do wygładzenia powierzchni lodu.
Jak wyglądają efekty takiej żmudnej pracy? Wystarczy spojrzeć na kilka przykładów zimowej architektury na świecie, żeby przekonać się, ile magii tkwi w budynkach z lodu i śniegu.
Icehotel (Jukkasjärvi, Szwecja)
To wyjątkowy budynek, umiejscowiony około 200 km od kręgu polarnego. "Lodowy hotel" co roku ulega roztopieniu, by zimą narodzić się na nowo, zasilany lodem z okolicznej rzeki Torne.
Pomyślany początkowo jako galeria sztuki, z czasem stał się również hotelem o 65 pokojach. Wystrój takiej lodowej sypialni rzeczywiście przypomina baśń. W nietypowym hotelu odbywają się również imprezy okolicznościowe. Można tutaj również wpaść do lodowego baru i wypić drinka… z lodem lub bez. Na uwagę zasługują dekoracje wnętrza niczym z bajki o Królowej Śniegu.
Hôtel De Glace (Quebec, Kanada)
Kolejny lodowy hotel, tym razem zbudowany w Ameryce Północnej. Niegdyś Quebec był miastem francuskim i trzeba przyznać, że jego mieszkańcy do dzisiaj zachowali zmysł elegancji rodem znad Sekwany.
Co roku hotel nieopodal Quebeku zmienia niemal zupełnie swoją postać – tak pod względem architektury, jak i ozdób. Ponieważ we francuskiej kulturze język miłości pełni niezwykle ważną rolę, w Hôtel De Glace nie może dziwić obecność lodowej kaplicy ślubnej.
Harbin International Ice and Snow Sculpture Festival (Harbin, Chiny)
W Chinach ani śniegu, ani chętnych do tworzenia z zimowych materiałów nie brakuje. Położony w Mandżurii Harbin co roku gości kochających zimę artystów i sportowców z całego świata.
Lodowe rzeźby i budynki wyrastają tutaj jak grzyby po deszczu. Podświetlone lampami we wszystkich kolorach tęczy, sprawiają wrażenie wielkiego lodowo-śnieżnego miasta. Kreml, Pałac Cesarski, Sfinks czy Wieża Eiffla – prawie każda perła światowej architektury doczekała się tu swojego zimowego odpowiednika.
Lodowe zamki Hansona (okolice Minneapolis, USA)
Pewnej wyjątkowo ostrej zimy w stanie Minnesota, Amerykanin Roger Hanson stwierdził, że nie ma co robić z wodą, którą pozyskiwał dzięki ogrzewaniu geotermalnemu. Zamiast ją po prostu wylać, postanowił zabawić się w architekta i stworzył za swoim domem lodowy zamek. To był dopiero początek.
Od 2007 roku Hanson wkręcił się w swój projekt tak dalece, że jego zamki stały się jedną z atrakcji turystycznych Minneapolis. Ich twórca postawił sobie za cel budować każdego roku coraz większe konstrukcje. W 2016 roku jego zamek miał już ponad 20 metrów wysokości i… wciąż rośnie!
Śnieżny Zamek Lumilinna (Kemi, Finlandia)
Wobec pojawiających się wszędzie lodowych zamków ojczyzna św. Mikołaja nie mogła zostać w tyle. W fińskim Kemi wybudowano jeden z największych zamków tego typu na świecie. Znajduje się tu hotel o niezbyt zaskakującej nazwie "Snow".
Wystrój wnętrza jest tak zachwycający, że kręcono tam niegdyś wideoklipy muzyczne, a także organizowano pokazy mody. Jest tam bar i sauna, dla gości przewidziano również rejs lodołamaczem oraz safari na skuterach śnieżnych.
Oceń artykuł: