Korzystnie sprzedajemy dom lub mieszkanie. Podstawy home stagingu
Oceń artykuł:
Lokum, które chcemy sprzedać, odwiedza wielu zainteresowanych, ale nie dochodzi do transakcji? Możliwe, że nasza oferta jest dobrze przygotowana, ale nieruchomość nie spełnia oczekiwań nabywców. Zaradzimy temu dzięki zabiegom z zakresu tzw. home stagingu.
"Home staging" to obecnie podstawa wśród pośredników nieruchomości. Jego zasady zostały opracowane w USA około 50 lat temu przez Barbarę Schwarz, właścicielkę firmy projektującej wnętrza. To ona właśnie zorientowała się, że można zastosować pewne proste tricki w aranżacji, które pozwalają łatwiej sprzedać nieruchomość i jeszcze uzyskać za nią lepszą cenę.
Wiedzieć, jak dobrze sprzedać
Zjawisko znane również jako "property presentation" lub "property styling" zyskało jeszcze na popularności dzięki programowi House Doctor emitowanemu w brytyjskiej telewizji. Z czasem powstał nawet specjalny zawód, tzw. homestager, czyli fachowiec od przygotowania domu do sprzedaży. Również w Polsce można obecnie skorzystać z porad ekspertów w tej dziedzinie.
Tak naprawdę, jeśli chcemy dobrze sprzedać mieszkanie, to wszystko sprowadza się do odpowiedniego przygotowania i prezentacji lokalu. Podczas wizyty potencjalnego kupca warto zadbać jeszcze o pozytywną atmosferę. Tyko tyle i… aż tyle, bo cała sztuka tkwi, jak zwykle, w detalach.
Przygotowanie mieszkania
Zacznijmy od rzeczy, które możemy zrobić samemu. Tu nie ma żadnej niespodzianki – nie obejdzie się bez gruntownych porządków. W brudnym i zapuszczonym mieszkaniu wstyd przecież kogoś przyjmować. Ciężko też takim mieszkaniem zachwycić i je sprzedać.
Jeśli się już z tym uporamy, czas na niewielkie naprawy. W każdym domu są takie drobne usterki, do których tak już zdążyliśmy przywyknąć, że nawet ich nie zauważamy. Natomiast od razu wychwyci to potencjalny kupiec. Chodzi tu o takie sprawy, jak: minimalne uszkodzenia sprzętów, naderwany uchwyt od szafki, odstająca listwa podłogowa czy wijące się w nieładzie kable. Nam to nie przeszkadza, ale będzie razić nabywcę, więc trzeba coś z tym zrobić.
Następnie, po tych wszystkich elementarnych zabiegach, czas na "face lifting" sprzedawanego mieszkania. Jego zakres oczywiście będzie zależeć od stanu, w jakim znajduje się lokum. Czasem wystarczy pomalować ściany, a nasze nakłady ograniczą się do kupna farby, ale może się okazać, że to zbyt mało, bo mamy zniszczone płytki w kuchni czy łazience i wymagają one wymiany.
Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na drzwi. Często w mieszkaniach uchowały się stare modele, np. do łazienki z szybką u góry, które są zniszczone. Jeśli przed sprzedażą wymienimy je na nowe, jak eleganckie, nowoczesne modele z TOP KOLEKCJI z pewnością pomoże nam to sprzedać dom i podniesie jego wartość.
Harmonia przestrzeni
Następnie możemy zająć się aranżacją wnętrz. Według specjalistów naszym zadaniem jest sprawić wrażenie, że pomieszczenia są jasne i przestronne, ale nie mogą też razić pustką. Ciemne, zagracone pokoje raczej nikogo nie zachęcą do kupna. Jak osiągnąć ten pożądany efekt?
Po pierwsze powynosić wszystko, co zbędne. Po drugie postawić na jakiś dominujący akcent w pomieszczeniu i uzupełnić go pozostałymi sprzętami, pamiętając też o odpowiednich dodatkach. Takim punktem centralnym może być stół, łóżko czy kanapa, które będą skupiać uwagę osób oglądających mieszkanie. Do takiego dominującego mebla dobieramy pozostałe elementy uzupełniające wystrój wnętrza.
Niezwykle istotne są tu dodatki, które mają stanowić "wisienkę na torcie" całej aranżacji. Będzie to np. lustro, efektowana grafika na ścianie czy też równie ciekawa ceramika bądź kolorowe wzorzyste poduchy. Ważne jednak, żeby nie przesadzić. Tu również sprawdzi się zasada, że mniej często znaczy więcej. Warto zwrócić uwagę na odpowiedni wygląd drzwi. Chodzi o to, żeby dobrać je do stylu wnętrza nie tylko pod względem kolorystyki, materiału czy jego faktury, ale także do całego charakteru wnętrza.
Potencjalny nabywca musi być gościem
Kiedy lokal jest już przygotowany, warto zadbać o odpowiednią atmosferę na przyjęcie osoby zainteresowanej jego kupnem. Jeśli w domu są dzieci, najlepiej znaleźć im ciekawe zajęcie np. kolorowane.
Przygotowania do sprzedaży warto zacząć od drobnego poczęstunku. Zapach domowych wypieków potrafi zdziałać prawdziwe cuda, jeśli chodzi o nastrój spotkania. Przecież w supermarketach znanym trickiem, mającym skłonić kupujących do wydawania większych sum pieniędzy, jest zapach pieczywa. W przypadku sprzedaży mieszkania tę funkcję może spełnić… zapach palonej kawy. Wystarczy położyć kilka ziaren kawy na rozgrzaną blachę w piekarniku. Efekt murowany. Dobre skojarzenia przywołają także świece o zapachu np. jabłecznika lub czekoladowych babeczek.
Ze stosunkowo drobnych rzeczy, które mogą nam pomóc, warto wymienić np. świeże kwiaty w wazonie, ułożenie poduszek na sofie czy odpowiednie oświetlenie pomieszczenia. Dzięki tym prostym zabiegom dość małym nakładem kosztów i pracy bardzo pomożemy sobie w sprzedaży domu czy mieszkania.
Oceń artykuł: