Lato – idealna pora na metamorfozę wnętrz
Oceń artykuł:
Do lata przygotowujemy się na różne sposoby. Bywa, że skupiamy się na poprawie swojego wyglądu. Planujemy też wakacyjne atrakcje – piesze i rowerowe wędrówki, zwiedzanie czy plażowanie. A co z naszym najbliższym otoczeniem? Otwórzmy się też na zmiany w domu. Letnia metamorfoza wnętrz nie musi oznaczać kompleksowego remontu.
W większości przypadków skutecznie odmienić wnętrza na sezon letni mogą odpowiednio dobrane dekoracje. Nie muszą to być drogie gadżety prosto ze sklepowych półek. Czasem wystarczy dać nowe życie starym, zużytym lub podniszczonym przedmiotom. Zastosowanie ich w nowych funkcjach, zmiana kolorów czy wykończeń będą odświeżające i pozytywnie zaskakujące. Swoboda i nieskrępowana wyobraźnia powinny nam towarzyszyć w letnich metamorfozach wnętrz.
Czas wakacji kojarzy się z częstymi wypadami do lasu albo egzotycznymi wyprawami. Czerpiąc inspiracje z przyrody, warto postawić na zieleń we wnętrzu. Stworzenie kącika z roślinami doniczkowymi może zapewnić nam namiastkę natury w domu i być świetną zabawą. Wystarczy, że rośliny wstawimy do nietypowych "doniczek" – kubków, dzbanków, garnków, czajników czy nawet wazy do zupy.
Do aranżacji domowego zielonego gąszczu można też wykorzystać drewniane pieńki, deski, cegły czy pustaki – surowe lub pomalowane na wybrany kolor. Aby dopełnić całości, można też zainwestować w jedną z wersji modnych ostatnio kwietników czy ogródków wertykalnych.
Z zielenią komponują się intensywne, owocowe kolory. Motywy w takich odcieniach dopełnią letni look naszego wnętrza. Warto rozważyć dekorację okna lekkimi zasłonami z owocowymi akcentami lub ozdobienie kanapy kapą i poduchami z tego typu tkanin. Zastawa stołowa, obrus, serwetki i inne dodatki z motywem soczystych, kolorowych owoców odmienią wnętrze skuteczniej niż można by się spodziewać.
Nadmorski klimat w mieszkaniu można stworzyć, dobierając detale w kolorach piasku, wody i słońca. Jeśli zamiast tradycyjnego dywanu rozłożymy na podłodze plecione chodniki w delikatne biało-niebieskie pasy, okna udekorujemy subtelnymi tiulami i użyjemy takich bibelotów jak drewniane figurki mew czy muszle – już będziemy mieć bliżej do morza.
Mając do dyspozycji ścianę, na której da się wyeksponować obraz w dużym formacie, warto rozważyć "morską" fototapetę. Odpowiednio dobrana będzie robić wrażenie i siłą sugestii przeniesie domowników w nadmorskie klimaty. Stylowo zaprezentują się też dodatki wykończone techniką decoupage, na których umieścimy motywy marynistyczne: róże wiatrów, kotwiczki, busole, koła ratunkowe, wiosła, splecione liny cumownicze, latarnie morskie, rozgwiazdy, koniki morskie, muszle, kamyki i wiele innych.
Jeśli mamy czas i ochotę na bardziej zaawansowane zmiany w mieszkaniu, warto pomalować ściany. Do tego celu najlepsze będą jasne, pastelowe odcienie, które rozjaśnią wnętrza. Dadzą też wrażenie ochłody w upalne dni – zwłaszcza jeśli wybierzemy barwy z palety zimnych.
A co z kolorem białym? Nie trzeba się go obawiać. Jest uniwersalny, szlachetny i ma wiele zalet. Przede wszystkim biel stanowi idealne tło do eksponowania detali, bibelotów, mebli, lamp, obrazów i innych elementów wystroju wnętrza – bez względu na ich stylistykę. Biel to dobry punkt wyjścia w aranżacji. Nie skupia na sobie uwagi – uspokaja i wycisza. Rozjaśnia i rozświetla wnętrza, powiększa optycznie przestrzeń.
Warto rozważyć wybór złamanej tonacji bieli, ponieważ czysta biel w nadmiarze tworzy tzw. szpitalny klimat. Dlatego taką biel warto stosować na niewielkich powierzchniach, takich jak listwy, framugi, progi itp. Natomiast na większe powierzchnie lepiej dobrać inne odcienie bieli, np. pudrowe, kremowe, złamane zielenią, fioletem lub szarością.
Oceń artykuł: