Słynne serialowe domy rodzinne. Poznajesz?

Oceń artykuł:

100%
0%

Seriale mają ogromną siłę oddziaływania i z tym faktem po prostu nie można się nie zgodzić. Oprócz bohaterów, fabuły i muzyki często równie ważną rolę odgrywa przestrzeń, w jakiej toczy się akcja – wnętrza, a nawet kolory ścian. Serialowe domy stają się czasem kolejnym „aktorem” i są najlepszym dowodem, że telewizyjna magia obejmuje też... architekturę.

1/6
materiały prasowe

O tym domu w latach w latach 80. marzyli telewidzowie z krajów zachodnich, a na początku 90. – także polscy, kiedy już najsłynniejszy serial świata trafił pod nasze strzechy. Ogromna rezydencja miliardera Blake'a Carringtona do dziś robi piorunujące wrażenie, zwłaszcza gdy oglądamy ją w trakcie czołówki, z lotu ptaka. Niemal 50 pokoi, baseny (w których dochodziło do słynnych rękoczynów Alexis i Krystle), stajnie, zadbane ogrody, przepastne garaże, w których zaparkowane były obłędnie drogie i lśniące samochody oraz domki dla służby. Dom rodziny Carringtonów to osobna historia, która trwa, mimo że kręcenie serialu zakończono w 1989 roku. Obecnie, położoną niedaleko San Francisco posiadłość można zwiedzać i choć przez chwilę poczuć się jak znany z „Dynastii” potentat i jego liczna rodzina.

materiały prasowe

Lata 90. to także bijąca wszelkie rekordy popularności produkcja „Beverly Hills 90210”. Chociaż akcja toczyła się w kilku domach głównych bohaterów, i tak do dziś najlepiej pamiętamy willę, w której wraz z rodzicami mieszkało słynne rodzeństwo, Brenda i Brandon. Dom Walshów, z idealnie przystrzyżonym zielonym trawnikiem, kojarzył się z fajną i dość luźną atmosferą. Choć rodzice bliźniaków bywali wymagający i nieraz ich dzieci usłyszały „masz szlaban!”, to właśnie tutaj ich najbliżsi przyjaciele z liceum lubili przesiadywać. Wielu nastolatków marzyło wtedy nie tylko o takim miejscu (każdy domownik miał swoją łazienkę i telefon w pokoju), ale też o standardzie życia i mądrych rodzicach, którzy rozumieją współczesną młodzież.

materiały prasowe

„Różowe lata 70.” to kolejna produkcja dla nastolatków, ale w komediowym wydaniu. Tutaj również ważną funkcję pełnił dom, w którym przesiadywali młodzi bohaterowie. To willa, która przenosiła nas w czasie do tytułowych lat 70.: wystrój retro z kolorowymi meblami, czarno-białe telewizory i lampy typu lava, wypełnione podświetloną i ruchomą cieczą. Koledzy Erica Formana ze stanu Wisconsin przede wszystkim upatrzyli sobie piwnicę, w której oglądali telewizję, wyjadali lody z zamrażarki i zwyczajnie się nudzili. Na piętrze znajdowało się królestwo Kitty Forman – mamy Erica, która kochała gotować dla najbliższych i wysłuchiwać ich opowieści. Znakiem ówczesnych czasów był też kolorowy pokój chłopca: obwieszony plakatami z „Gwiezdnych wojen” i „Wejścia smoka” oraz łóżkiem w kształcie samochodu.

materiały prasowe

„Modern family” to serial, którego akcja toczy się w trzech domach, ale zwłaszcza jeden z nich zwraca na siebie uwagę widzów. Mowa o willi należącej do rodziny Phila Dunphy'ego, jego zasadniczej żony Claire i trojga jakże różnych od siebie dzieci. To dom, który widział już wszystko, zwłaszcza jego wielka, otwarta kuchnia. To tutaj Phil wraz z synem przeprowadza nieudane eksperymenty naukowe, Claire wścieka się na bliskich, a dwie córki próbują wzajemnie się jakoś znosić. Kuchnia w tym domu to tętniące serce, a wszystkie pozostałe pokoje, choć ważne, są jednak o wiele mniej widoczne.

materiały prasowe

Chaty z... „Pełnej chaty” nie sposób pominąć w tym zestawieniu. Położona w San Francisco dwupiętrowa nieruchomość warta, bagatela, 4 miliony dolarów, była tłem jednego z najsłynniejszych seriali familijnych. Mało kto jednak wie, że widzowie oglądali tylko fasadę planu zdjęciowego, natomiast sceny kręcono, a jakże, w studiu w Los Angeles. W latach 90. polscy fani serialu zazdrościli kolorowych pokoi siostrom Tanner czy wielkiego salonu, w którym na kanapie przesiadywała cała rodzina. Był to kolory dom pełen kiczowatych ozdób wnętrz, tęczowych narzut na łóżkach i pomysłowych gadżetów.

materiały prasowe

Dom z amerykańskiej produkcji „Dwóch i pół” zamieszkiwało dwóch braci i jeden chłopiec, stąd tytułowe „pół”. Wielka rezydencja nad oceanem była niemym świadkiem miłosnych podbojów jednego, życiowych porażek drugiego i wielu zabawnych sytuacji najmłodszego. Właściwie pokaz wnętrz ograniczał się do trzech pomieszczeń: sypialni braci i kuchni, w której mijały się kolejne kochanki tego, któremu się powodziło. Sam dom robił na jego partnerkach wrażenie, zwłaszcza szumiący w tle ocean. Oczywiście wszystko było tylko misternie utkaną hollywoodzką iluzją: dom to studio w Los Angeles, a sceny kręcono na żywo z publicznością.

Oceń artykuł:

100%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym