Mapa w domu. 10 pomysłów na ciekawe aranżacje

Oceń artykuł:

75%
25%

Nawet jeśli nie jesteście podróżnikami, możecie sprawić sobie ciekawą ozdobę do domu, która rozpali w was chęć do zwiedzania. Wystarczy na ścianie powiesić mapę, która będzie świetnie wyglądać, ale też pełnić inne funkcje. Szczegółowa pomoże w odświeżeniu szkolnej wiedzy, konturowa, pomalowana kredą tablicową, sprawdzi się jako kreatywne miejsce do rysowania, a zdrapka pozwoli oznaczyć miejsca, w których już byliśmy. "Mapowy" trend nie jest nowy, jednak ostatnio zyskał na popularności. Jak wkomponować go w wystrój wnętrz?

1/10
Typowa mapa fizyczna świata Fot. Dina Holland Interiors
Typowa mapa fizyczna świata

Jeśli jesteście przywiązani do wspomnień z podstawówki i duże, szkolne mapy kojarzące się z lekcjami geografii nie przyprawiają was o gęsią skórkę, jest to jedna z opcji. Nowa mapa o wielkości około 140x100 cm kosztuje niewiele – zmieścimy się w 100 zł. Jednak urok takiego dodatku będzie inny, niż gdy uda nam się znaleźć starą, nieco pożółkłą, pozdzieraną mapę sprzed lat. Problemem może być jedynie jej aktualność.

Taką mapę można powiesić nad łóżkiem w sypialni, nad sofą czy komodą w salonie. Nie dość, że doda pokojowi charakteru, to jeszcze sprawdzi się jako zabawka edukacyjna. Na całkiem nowym wydawnictwie możemy uczyć geografii świata własne dzieci – podczas urządzania pokoju dziecięcego wystarczy powiesić mapę na ścianie, dzięki czemu najmłodsi będę mogli ją poznawać każdego dnia. Dzięki kolorom i napisom na pewno wzbudzi ich zainteresowanie.

Mapa-naklejka na ścianę Fot. Beekmanlane.com
Mapa-naklejka na ścianę

Jej aplikacja wymaga precyzji, ale efekt robi wrażenie. Naklejki ścienne mogą być w różnych kolorach, wzorzyste, wielobarwne, pastelowe lub wyraziste, welurowe, z dołączonymi znacznikami, a nawet zwierzakami (dzieciaki będą piszczeć z radości) – możliwości jest mnóstwo. Jeżeli chodzi o ceny, mapa w rozmiarze około 150x90 cm kosztuje już od 50 zł do prawie 300 zł. Rozstrzał cen jest spory, ale mapy z górnej półki są nie tylko pięknymi, stylowymi ozdobami, odznaczają się również wytrzymałością.

Dobrze wykonane naklejki (np. Dekornik) są droższe, jednak będą zdobić nasze ściany nawet przez kilka lat – można je wycierać i myć, a montowane są na tyle mocnym klejem, że nie odpadną po kilku miesiącach. Poza tym ich stylistyka jest zachwycająca! Na pewno nie znudzi się szybko. No i jeszcze jedno – idealnie pasuje do wnętrz inspirowanych stylem skandynawskim, ostatnio tak popularnym.

Mapa-tablica do pisania, rysowania kredą Fot. LUX Design
Mapa-tablica do pisania, rysowania kredą

Farba tablicowa ma właśnie swoje 5 minut. Można malować nią meble i ściany, zamieniając nudne przestrzenie w czyste tablice. Choć farba kojarzy nam się z czernią, występuje w wielu kolorach. Jeśli chcemy wymalować sobie na ścianie mapę-tablicę, potrzebny będzie szablon i umiejętności, by z niego prawidłowo skorzystać. O ile o szablon nietrudno, niekoniecznie musimy mieć artystyczną smykałkę. Wówczas pozostaje kupić naklejaną mapę-tablicę. Taka w rozmiarze 150x90 cm kosztuje około 250 zł.

Mapa-zdrapka Fot. Ministerstwo Gadżetów
Mapa-zdrapka

Niewielką mapkę-zdrapkę (40x30 cm) można kupić już za 30 zł, lecz jeśli podobnym dodatkiem pragniemy ozdobić nieco większy fragment ściany, musimy liczyć się z tym, że zapłacimy znacznie więcej. Dwa razy większa mapa dobrej firmy kosztuje bowiem około 150 zł.

Fani zdrapywania mogą wybierać spośród kilku wariantów – niektóre mapy pokryto złotą powłoką, inne barwną, niektóre są czarne, inne kolorowe. Możemy więc dopasować zdrapkę do wnętrza. O dobre połączenia kolorów wcale nie jest trudno. Czerń ze złotem prezentuje się "glamour", a kolory tęczy ucieszą dzieciaki.

Drewniana mapa Fot. Mapawall.com
Drewniana mapa

Będzie pasowała do aranżacji eleganckiego pokoju biurowego, sprawdzi się też w nowoczesnym, miejskim lofcie (albo mieszkaniu, które ma go przypominać), uzupełni wnętrze orientalne. Drewno na ścianie przyciąga uwagę, dodaje mieszkaniu przytulności, a od tego wyciętego w skomplikowany kształt odwzorowujący kontynenty nie można oderwać oczu.

Takie mapy wykonuje się albo z drewna, albo ze sklejki, którą następnie pokrywa się drewnianym fornirem. Ceny zależą od wielkości dzieła i rodzaju tworzywa. Drewnianą mapę można malować na dowolne kolory, jednak najlepiej prezentuje się w naturalnym odcieniu. Za mapę świata ze sklejki o wielkości 250x125 cm trzeba zapłacić około 450 zł, ale na aukcjach internetowych można znaleźć również tańsze opcje.

W sklepach internetowych dostępne są też fototapety imitujące na przykład mapę zawieszoną na drewnianej ścianie, jednak efekt jest daleki od oryginału. Kontynenty naprawdę wycięte z drewna i zawieszone na białym tle wyglądają imponująco.

Mapa z korka Fot. Pottery Barn
Mapa z korka

Dużo tańszą opcją jest zakup mapy nie drewnianej, lecz korkowej – jej kolor jest równie ciepły i przyjemny, a na dodatek korek możemy wykorzystać jako tablicę do przypinania widokówek, zdjęć, liścików itp. Fani prac ręcznych powinni pokusić się o wykonanie tych oryginalnych ozdób do pokoju samodzielnie! Naprawdę da się to zrobić.

Jeżeli brak nam talentu lub cierpliwości, a tej trzeba mieć sporo przy zabawie w odtwarzanie mapy świata, możemy zaopatrzyć się w gotowca. Cena? Mapa o wymiarach 45x100 cm kosztuje około 100 zł.

Mapa-tryptyk Fot. Bogatewnetrza.pl
Mapa-tryptyk

Dla zwolenników obrazów w tradycyjnym znaczeniu tego słowa stworzono jednoczęściowe malowidła lub tryptyki przedstawiające mapy. Mogą to być wysokiej jakości wydruki na płótnie naciągnięte na krosna malarskie, mogą być obrazy malowane na płótnie ręcznie, no… prawie. Za te ostatnie trzeba zapłacić więcej (np. w Bimago). Wydrukowana mapa o rozmiarze 180x90 cm kosztuje około 380 zł, malowana – 500 zł. Przy czym trzeba zaznaczyć, że najpierw powstaje wydruk, na który następnie nakładana jest farba. Niektórzy artyści oferują inne ciekawe rozwiązania, na przykład ręczne malowanie map w trzech wymiarach, a więc wypukłych.

Mapa w rozmiarze XXL – fototapeta Fot. Bimago.pl
Mapa w rozmiarze XXL – fototapeta

Dla fanów dużych rozmiarów istnieje rozwiązanie idealne – fototapeta. Do niedawna aranżacje pokoi z tapetami były synonimem kiczu, ale te czasy minęły. Nowoczesne tapety i obrazy w jednym mogą być stylowe i piękne. Te z mapami stanowią mocny dodatek, który nie potrzebuje konkurencji. Dlatego, jeśli decydujemy się na mapę sięgającą od sufitu do podłogi, rozległą na kilka metrów, na dodatek barwną, unikajmy innych równie wyrazistych ozdób. Ogromna mapa będzie wystarczającym akcentem. Koszt fototapety z mapą to 800-1000 zł.

Plan miasta w ramce Fot. Maptu
Plan miasta w ramce

Minimalistyczne, biało-czarne plany miast robią furorę. Oprawione w czarne, proste ramy pasują jak ulał do wnętrz w stylu skandynawskim. Wydrukowanie planu ulubionego miasta, miejscowości, w której się urodziliśmy lub wzięliśmy ślub, to ciekawy pomysł na prezent dla bliskich. Tym bardziej że mapę można personalizować, wybierając napis znajdujący się pod planem.

Plan miasta o wymiarach 70x100 cm kosztuje od 130 zł (Maptu). Kusi was, by powiesić na ścianie oprawioną mapę dostępną w księgarni? To całkiem niezły pomysł, jednak pamiętajcie, że wasze dzieło będzie miało nieco inny charakter i będzie pasować do innych wnętrz niż gustowny plan w czerni i bieli.

Co jeszcze? Fot. Komar.de
Co jeszcze?

Mapę (plan miasta, zdjęcia satelitarne) można wydrukować, pociąć i nakleić na fronty szafek, szuflad, siedziska krzeseł lub drzwi. Jej fragmenty można też oprawić w ramki i powiesić na ścianie w odpowiedniej kolejności, scalając w ten sposób mapę na nowo. Można ożywić nią wnętrze regału na książki lub pamiątki z podróży, wykonać z mapy ozdobny abażur, a prawdziwi fani kartografii mogą stworzyć w długim przedpokoju własną galerię map.

Ciekawie wyglądają drzwi przesuwne w szafie, na które naklejono duży plan miasta, nie mówiąc o wrażeniu, które daje… mapa namalowana na suficie. Jednak podobny projekt może okazać się trudny do wykonania.

Pomysłów jest mnóstwo. Najważniejsze to dopasować mapę do wnętrza kolorystycznie i stylistycznie – na zasadzie zbieżności albo kontrastu. Przy czym druga opcja jest bardziej ryzykowna. Na co wy byście się zdecydowali?

Oceń artykuł:

75%
25%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym