Największe, najdziwniejsze, najdroższe obiekty sportowe świata
Oceń artykuł:
Sport dla wielu kibiców jest ważny jak religia. W swoją drużynę trzeba wierzyć bez zastrzeżeń, a każde wydarzenie sportowe z jej udziałem jest okazją do świętowania. Sport to jednak nie tylko emocje i wrażenia, ale też ogromne pieniądze. To także stadiony i boiska. Te dwie kwestie – stadiony i pieniądze – są ze sobą ściśle powiązane. Które obiekty kosztowały najwięcej? Ile milionów, a może miliardów pochłonęła ich budowa? Który pomieści największą liczbę fanów sportu? Który wygląda najdziwniej, a który jest wyjątkowo ciekawy? Oto stadiony, które trzeba znać.
Warszawski Stadion Narodowy kosztował podatników niespełna 2 miliardy złotych i choć zakładano, że koszty budowy wyniosą o miliard złotych mniej, to nawet po rozszerzeniu budżetu daleko mu do najdroższych obiektów sportowych świata.
Budowa nowego stadionu Wembley (Londyn) okazała się blisko dwukrotnie wyższa, a amerykański MetLife Stadium jest wart około 6 mld zł. Zbudowanie tego obiektu, mieszczącego nieco ponad 80 tysięcy kibiców drużyn New York Giants i New York Jets grających w lidze NFL (futbol amerykański), pochłonęło 1,6 miliarda dolarów.
Chińczycy potrafią tworzyć (albo przynajmniej zlecać ich tworzenie) stadiony, które wyglądają jak prawdziwe, gigantyczne dzieła sztuki. Trudno zdecydować, czy szanghajska magnolia z oryginalnym dachem i symboliką jest piękniejsza od Ptasiego Gniazda, czy może jest odwrotnie. Pewne jest, że bryła Stadionu Olimpijskiego w Pekinie należy do najbardziej znanych.
Obiekt został otwarty w 2008 roku, a za niecodzienny, "ażurowy" projekt odpowiadają Szwajcarzy, Jacques Herzog i Pierre de Meuron, oraz chiński artysta Ai Weiwei. Ten ostatni zdecydował się na funkcję konsultanta artystycznego podczas tworzenia projektu stadionu, ale w proteście przeciwko władzy zbojkotował odbywające się na nim igrzyska.
Stadion Olimpijski w Montrealu prezentuje się równie uroczo jak filmowe statki obcych – wszystko przez wieżę, która sterczy nad nim, a służy do otwierania dachu. Obiekt powstał w latach 70. i swoim wyglądem nie umywa się do zgrabnego chińskiego stadionu zwieńczonego magnolią.
Z kolei niemiecki obiekt Veltins-Arena (dawniej Arena AufSchalke, FIFA WM-Stadion Gelsenkirchen) wyróżnia się spośród całego mnóstwa dużych, nowoczesnych stadionów tym, że wyposażony jest w… wysuwaną murawę. Piłkarze grający na stadionie biegają po prawdziwej, a nie sztucznej trawie. Aby murawa zieleniła się równomiernie, jest wysuwana na zewnątrz, gdzie trawa ma idealne warunki do wzrostu. Poza tym murawę wysuwa się, gdy w obiekcie odbywają się wydarzenia inne niż piłkarskie. Stadion, podobnie jak warszawski Stadion Narodowy, należy do nielicznych, które zaopatrzono w kaplicę. Można w niej nawet wziąć ślub.
Znów Chiny! A konkretnie Tajwan. Stadion Narodowy w Kaohsiung wyróżnia się nie tylko z powodu oryginalnej stylistyki – kształtem przypomina bowiem smoka. Jest niecodzienny ze względu na dach, który decyduje o ekologiczności stadionu. Znajduje się na nim mnóstwo ogniw słonecznych, dzięki którym obiekt czerpie energię potrzebną do funkcjonowania z promieniowania słonecznego. Piękny i ekologiczny! Stadion mieści od 40 do 55 tysięcy fanów sportu.
Oceń artykuł: