Nowoczesny dom, tradycyjne inspiracje – aranżacje wnętrz w duchu wabi sabi
Oceń artykuł:
Już dawno w świecie designu nie rządziła estetyka rodem z Japonii. Po latach modnych wnętrz w przytulnym stylu skandynawskim czy chłodnym loftowym przyszła pora na zen, harmonię, niedoskonałą prostotę, stonowane barwy, surowość i odejście od masowego produktu. O czym mowa? Poznajcie wabi sabi, trend, który w 2018 roku może mocno namieszać w naszych domach.
Niedoskonała doskonałość
Kiedyś wabi sabi oznaczało życie w samotności, wręcz pustelnictwo, przygnębienie, biedę, z czasem zupełnie zmieniło znaczenie, stając się uosobieniem japońskiej estetyki zen. Obecnie kojarzy się z prostotą, spokojnym przemijaniem, niedbałą elegancją, której głównym celem nie jest popisanie się przed innymi majętnością i luksusem. Im rzecz bardziej „dojrzała”, czyli wiekowa oraz wręcz nadgryziona zębem czasu, tym lepiej. To w niej zamknięte są nasze wspomnienia i bezcenne doświadczenia, które są zarazem życiową lekcją. Należy je doceniać, dzielić się z innymi, patrzeć z życzliwością na przeszłość. Bo nasze rzeczy, tak jak my, bywają „wadliwe” i właśnie w tym powinniśmy dostrzec prawdziwe piękno.
Wabi sabi w domu – japońskie wnętrza w stylu retro
Herbata to w Japonii dobro narodowe, a jej parzenie to ceremonia i rytuał jednocześnie. Przykłady wabi sabi łączą się właśnie z japońską ceramiką, jakże różną od tej europejskiej. Czarki, miseczki, talerze – naczynia z gliny zachwycają prostotą, brakiem niepotrzebnych i rozpraszających uwagę ozdób oraz przypominają, że właśnie niedoskonałe przedmioty mają w sobie prawdziwą duszę. Zarysowane lub wyszczerbione naczynie pamięta ludzi, którzy z niego korzystali i tysiące aromatycznych herbat, które z nich pili. Taki kubek to także bezcenna wartość sentymentalna, w której zamknięta jest przeszłość.
Nie wszystko jednak powinno być nazywane wabi sabi. Rzeczy robione byle jak, masowe, z katalogu dostępnego w każdym markecie, bez „duszy” lub od linijki, szybko się zepsują, zagracą mieszkanie, zaśmiecą środowisko naturalne. Sztuką jest otaczanie się takimi przedmiotami, które będą nam służyć przez lata, a nawet będą mogły je docenić przyszłe pokolenia. Takie, które pięknie się zestarzeją, nabierając z każdym rokiem szlachetności mimo kolejnych rys.
Drugie życie zniszczonych rzeczy – nietypowe meble i dekoracje zrób to sam
Wabi sabi to trend, według którego warto dawać popsutym rzeczom drugą szansę. Nie wyrzucajmy od razu kubka, któremu odpadnie ucho, ani krzesła, które zaczęło się chwiać. Naprawmy je sami lub zanieśmy do majstra, spróbujmy je uratować.
W internecie znajdziemy wiele porad w duchu wabi sabi, dzięki którym dowiemy się, jak odnowić meble, skleić pęknięty talerz i oszlifować deskę, z której można zrobić miskę. Stara komoda, która niszczeje od kilkudziesięciu lat na strychu u dziadków, może stać się znowu ozdobą pokoju. Wystarczy ją oszlifować i polakierować. Nie musimy wymieniać lekko nadgryzionych zębem czasu drzwiczek od szafy – to właśnie ich największy urok i dowód na to, że kiedyś ten mebel wyglądał zupełnie inaczej.
Dom to jednak nie graciarnia
We wszystkim należy jednak zachować umiar: nie gromadźmy w domu rzeczy, które nikomu nie są już potrzebne lub póki co nikt nie wie jak przywrócić je do życia. Zbierają tylko kurz i zajmują potrzebną do życia przestrzeń. Także w „ratowaniu” przedmiotów należy być rozważnym i jeśli trzeba, bezwzględnym. Dom to w końcu nie graciarnia, a utrzymanie porządku to podstawa, także według wabi sabi. Tylko wtedy pozytywna energia może przepływać przez nasze mieszkanie, a co za tym idzie, również przez życie codzienne.
Koło życia
Wabi sabi zwraca się również ku naturze oraz zmieniającym się porom roku. Świeże kwiaty z każdym dniem będą więdnąć i usychać, a my powinniśmy być tego świadomi i podziwiać je także wtedy, gdy uchodzi z nich życie. Doceniajmy każdą chwilę, bo jest bezcenna i niepowtarzalna. Zapraszajmy do naszego domu rośliny typowe dla pór roku i patrzmy, jak się zmieniają. Stawiajmy w doborze wyposażenia na rzeczy zrobione z naturalnych materiałów dobrej jakości: drewna, metalu, kamienia czy ceramiki. Posłużą nam dłużej niż masowo wykonane przedmioty oraz będą godnie wraz z nami dojrzewać i przypominać, że czas działa tak samo na wszystko i wszystkich.
Oceń artykuł:
