W pogoni za ciszą. Jak urządzić mieszkanie, w którym uciekniemy od hałasu?
Oceń artykuł:
Żyjemy w "akustycznym smogu”". Na co dzień hałas odczuwa ponad 70 proc. z nas. Atakuje nas w pracy, na ulicy i we własnym domu. Lekarze alarmują - nadmiar hałasu powoduje nie tylko ubytek słuchu czy nawet całkowitą głuchotę, ale także wiele innych dolegliwości zdrowotnych.
Człowiek nie znosi całkowitej ciszy, ale też nie najlepiej czuje się w nadmiernym hałasie. W trosce o własne zdrowie konieczne jest izolowanie się od zbyt głośnych bodźców. Tymczasem natężenie hałasu podczas zwykłej rozmowy wynosi ok. 60 dB, głośno nastawione radio to 85 dB, a hałas metra – ok. 70. Podobnie jest z hałasami domowymi – odgłos pracującego odkurzacza to 70 dB, a szczekającego psa sąsiadów – ok. 80.
Wytłumianie pomieszczeń wytłoczkami z jajek minęło wraz z czasami komuny. Nie musimy podejmować się karkołomnych rozwiązań w odpowiedzi na to, jak urządzić dom czy mieszkanie, by były ciche. Rynek oferuje nam teraz różnorodną paletę materiałów niwelujących hałas, które sprawdzą się w każdych warunkach. W wielu mieszkaniach czy domach to wręcz konieczność, bo wybudowano je w czasach, kiedy materiałów dźwiękochłonnych nie było wcale.
Ciche ściany, sufit i podłoga
Do wyciszenia mieszkania możemy wykorzystać maty akustyczne, na rynku są wyciszające tapety na ściany, pod panele czy parkiety stosuje się specjalną wykładzinę. Niestety, koszty takich inwestycji mogą być bardzo duże. Najczęściej stosowanym materiałem jest wełna mineralna albo specjalny styropian, który mocuje się do ścian w stelażach, a na wierzchu kładzie płyty kartonowo-gipsowe. Na rynku są także ścienne maty, które sprawdzą się w aranżacjach ścian z tapetą – wyglądają bowiem właśnie jak tapeta. Koszt takiej izolacji może jednak przekroczyć 200 zł/metr i nie każdy inwestor będzie go brał pod uwagę.
W przypadku izolowania ścian czy sufitu nie unikniemy zmniejszenia powierzchni. Na większym metrażu zabranie każdej ze ścian 10-12 cm może być niezauważalne, w mniejszym pomieszczeniu to jednak spora różnica. Jeszcze inne wyzwania stoją przed mieszkańcami starych kamienic budowanych w czasach, kiedy nikt nie znał tłumiących podkładów pod legary. W wysokich mieszkaniach konieczne może być zainstalowanie podwieszanych sufitów, pod panele i parkiety wskazane jest zastosowanie mat. Ich koszt często przewyższa koszt paneli, dlatego wielu ludzi lekceważy takie wytłumienie, nie licząc się z komfortem sąsiadów z dołu.
Drzwi i okna to podstawa
W budowanych przed laty blokach zobaczymy jeszcze drzwi wejściowe wytłumione przez tapicera. Obecnie wiele nowoczesnych rozwiązań już na etapie projektowania uwzględnia tłumienie hałasu. Czołowi producenci oferują dźwiękoszczelne drzwi wejściowe z wygłuszeniem na poziomie 32-36 dB. Stosowane są w nich specjalne wypełnienia i uszczelnienia. Skuteczność takich zastosowań będzie większa, jeśli montaż drzwi zostanie przeprowadzony fachowo, a użyte materiały dobrej jakości.
Podobne rozwiązania dotyczą także okien i drzwi balkonowych. W sprzedaży są np. okna zespolone, których wygłuszenie sięga nawet 44 dB. Dźwiękoszczelne okna wyposażone są w systemy dopływu powietrza, dzięki którym dokonuje się wietrzenie.
Kino w domu jak prawdziwe
Dla wielu osób bardzo ważny jest komfort podczas oglądania filmów i słuchania muzyki. Dobry zestaw do kina domowego aż prosi się o odpowiednie rozmieszczenie i zadbanie, by zbędne odgłosy nie przeszkadzały w odbiorze. Ważne jest także, jaki dźwięk dochodzi z głośników – powinien być cichy, ale wyraźny.
Sprzyja temu nie tylko izolacja na ścianach, wyciszone okna i drzwi, ale także zastosowanie materiałów wykończeniowych, które będą tłumić pogłos. Nieprzypadkowo w profesjonalnych salach kinowych ściany oraz podłogi wybite są specjalnymi wygłuszającymi materiałami. W domu również można takie zastosować. Dobrze sprawdzą się także wszelkie miękkie tkaniny – zasłony w oknach, pluszowe obicia kanap, krzeseł, miękkie poduszki. Wszystko to razem zwiększa komfort akustyczny oglądających i słuchających.
Pokój ciszy? Nie dla każdego
Jak dowodzą badania, współczesny człowiek nie potrafi już funkcjonować w całkowitej ciszy. Dowiedziono tego w laboratoriach Orfield w USA, poprzez urządzenie pokoju, który absorbuje 99,99 proc. dźwięków. Podczas eksperymentów śmiałkowie przebywali w komorze bezechowej nie tylko w ciszy, ale i w całkowitych ciemnościach.
Zupełna cisza, w której słyszy się nie tylko bicie serca, ale też pracę jelit czy każdy, nawet najlżejszy oddech, była tak deprymująca, że większość uczestników eksperymentu uciekała już po kilku minutach. Laboratorium wykorzystywane jest przez naukowców NASA i służy kosmonautom.
Najcichsze pokoje świata budują kolejne światowe firmy, by testować głośność swoich produktów. Microsoft analizuje w nich, jaki hałas emitują przyciski czy dotykowe ekrany ich urządzeń. Podobne pokoje są też w laboratoriach producenta motocykli Harley-Davidson.
Oceń artykuł: