Nowoczesne okna – wystrój wnętrz na miarę XXI wieku

Więcej światła

Z tego, jak bardzo zmieniły się nasze potrzeby, zdajemy sobie sprawę dopiero, zwiedzając zabytkowe budynki. Skalę zmian najlepiej pokazuje wizyta w skansenie. Nawet chaty z początku XX wieku wydają się mroczne. Nic w tym dziwnego – z reguły mają małe, rzadko rozmieszczone okna. Szkło było przez wieki materiałem kosztownym, a choć ceny wciąż się obniżały, ich spadek był powolny. W dodatku przez nieszczelne okna zimą uciekało sporo cennego ciepła. Choć miejskie wnętrza były lepiej doświetlone, także w nich nie montowano tak dużych przeszkleń jak obecne.

Trwająca przez wieki ewolucja raptownie przyspieszyła pół wieku temu. Najbardziej zmieniło się to, co niewidoczne, czyli parametry techniczne. Przede wszystkim poprawił się współczynnik przenikania ciepła. Kolejne innowacje ograniczały straty ciepła, a więc wydatki na ogrzewanie. W latach 50. ubiegłego stulecia standardem było wciąż stare rozwiązanie – okna skrzynkowe z pojedynczymi szybami uszczelnionymi kitem szklarskim.

ZOBACZ KONIECZNIE: Gwiazdy architektury. Tych nazwisk wstyd nie znać

Krokiem naprzód było już wprowadzenie tzw. okien szwedzkich, z dwiema szybami. One również bywały nieszczelne, ale warstwa powietrza między taflami szkła lepiej chroniła przed chłodem. Jeszcze lepsze parametry mają wprowadzone później szyby zespolone, zbudowane z dwóch lub trzech tafli szkła. W pogoni za energooszczędnością zamknięte między szybami powietrze zastąpiono argonem, szlachetnym gazem słabo przewodzącym temperaturę. Stopniowo udoskonalane były też rodzaje szkła. Wreszcie wprowadzono powłoki przepuszczające światło, ale chroniące przed ucieczką ciepła. „Wyścig zbrojeń”, w którym brali udział konkurujący producenci okien, doprowadził do wielkiego udoskonalenia przeszkleń – dostępne dziś na rynku zestawy mają współczynnik przenikania ciepła nie gorszy niż solidna ściana.

Nowe trendy w aranżacji – duże okna na topie

Podział na małe pola jest stosowany głównie w obiektach zabytkowych, gdzie indziej przeważają duże, gładkie tafle. Spadek cen sprawił, że coraz częściej w domach jednorodzinnych stosowane są okna panoramiczne i tarasowe zajmujące całą ścianę. Takie rozwiązanie sprawia, że mieszkanie wydaje się większe i jest doskonale oświetlone. Przeszklenia tego typu najczęściej występują w strefie dziennej, salonie, jadalni. Przezroczysta ściana niweluje granicę między domem a ogrodem. Coraz częściej ten podział się zaciera.

TO CIĘ TEŻ ZAINTERESUJE: Takie domy są teraz najmodniejsze

Wzrost popularności dużych przeszklonych tafli daje też wiele możliwości aranżacji okna balkonowego w salonie. Dostępne w sprzedaży drzwi tarasowe mogą mieć przeszło trzy metry szerokości, po ich otwarciu dom dosłownie otwiera się na otoczenie. Zwłaszcza że we współczesnej architekturze dąży się często do wyrównania poziomów i podłoga salonu znajduje się niewiele wyżej niż trawnik. Jeśli różnica jest większa, może ją zniwelować wprowadzenie pośredniej strefy, czyli tarasu. Właściciele domów chętnie korzystają z tej dodatkowej przestrzeni, w sezonie towarzyskie spotkania chętnie organizuje się na dworze.

Jedna przestrzeń

Połączenie strefy dziennej z kuchnią stało się w pierwszej dekadzie XXI wieku właściwie standardowym rozwiązaniem. Ogród, taras, jadalnia i kuchnia mogą być więc jedną przestrzenią, w której poruszają się gospodarze i goście. Nawet będąc w kuchni, domownicy nie są zatem odizolowani. Nowa organizacja domowej przestrzeni wynika ze zmieniających się zwyczajów. Współczesne projekty domów różnią się znacząco od tych sprzed kilku dekad. Nie chodzi tylko o bryłę czy wykończenie elewacji, inaczej myśli się też o aranżacji wnętrza. Pomysły krążą dzięki czasopismom architektonicznym i wnętrzarskim, ale największe znaczenie ma internet. Łatwy dostęp do fotografii i planów przyspiesza przyjmowanie nowych trendów. Nie bez znaczenia jest też łatwość nawiązania kontaktu z projektantem. Nie wstając od biurka, można przejrzeć dziesiątki stron i wybrać architekta, którego pomysły najbardziej nam odpowiadają.

Inwestorzy nie chcą już wielu małych pomieszczeń, często rezygnują ze składzików i pomieszczeń gospodarczych. Parter przeważnie aranżowany jest jako duża, otwarta przestrzeń. Wydziela się z niej czasem gabinet, niekiedy pokój gościnny i łazienkę, ale główna część jest wspólna. Prywatne pomieszczenia, przede wszystkim sypialnie, umieszcza się na piętrze albo w osobnym skrzydle. Choć „szklana ściana” jest tam budowana znacznie rzadziej, zdecydowanie trudno dziś o pokój bez okna. Aranżacje wnętrz uwzględniają bowiem duże zapotrzebowanie mieszkańców na światło. Wpada ono nie tylko przez tradycyjne okna, ale często również przez świetliki i okna dachowe. Matowe szyby w drzwiach doświetlają pomieszczenia w głębi domu, korytarze i klatki schodowe. Montuje się je także w drzwiach wejściowych, coraz rzadsze są więc ciemne wiatrołapy i mroczne sienie. Dom otwiera się na świat, podobnie jak jego mieszkańcy.